Zagrożenia antykoncepcji
Od kilkunastu już lat, za sprawą Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90 w Legnicy, Klasztor Zakonu Braci Mniejszych znajdujący się w tym mieście przy ul. Macieja Rataja 23 pełni rolę nieformalnego "Katolickiego Uniwersytetu Powszechnego". Wykłady prowadzone są tu na ogół przez wybitnych przedstawicieli polskiej nauki z akademickich ośrodków w całym kraju, a także przez przedstawicieli gospodarki i polityki. Duszpasterstwo zaprasza też prelegentów z Legnicy, których nie brakuje w tym uprzemysłowionym regionie. Jednym z nich jest Dorota Czudowska – lekarz onkolog, Dyrektor Ośrodka Diagnostyki Onkologicznej Społecznej Fundacji Solidarności w Legnicy, polityk i działacz społeczny, która na listopadowym spotkaniu wygłosiła referat pt. „Antykoncepcja – zagrożenie dla kobiety, rodziny, społeczeństwa”.
Koncepcja i antykoncepcja
Pani doktor zaznaczyła na wstępie, że pacjentki, z którymi rozmawia na temat antykoncepcji nie mają zazwyczaj świadomości ubocznych skutków jej stosowania i wpływu na stan ich zdrowia, pożycie seksualne i kondycję rodziny. Lekarze po prostu nie rozmawiają z nimi o przeciwwskazaniach, rodzice nie rozmawiają na ten temat z dorastającymi dziećmi, a w mediach brak jest uczciwej debaty i dyskusji o antykoncepcji. Rozpatrując znaczenie słów „koncepcja” i „antykoncepcja” zauważyła ona, że to pierwsze pochodzi z łacińskiego conceptio i oznacza poczęcie, zapłodnienie, ale również pomysł, pojęcie, projekt, ideę, czyli twórczość. Antykoncepcja, jej zaprzeczenie, jest natomiast przeciw poczęciu, przeciw zapłodnieniu, czyli neguje twórczość. W odniesieniu do rodzicielstwa efektem wyboru koncepcji lub antykoncepcji jest zatem akceptacja dla powstania nowego życia, lub jej brak. Metodą koncepcyjną, zgodną z etyką chrześcijańską i naturą, jest metoda naturalnego planowania rodziny, oparta także na naukowych podstawach. Niestety, nauczają ją tylko poradnie przykościelne i stowarzyszenia chrześcijańskie. Badania kobiet w wieku 18 – 40 lat w miastach powyżej 50 tys. mieszkańców wykazały jednak, że stosuje ją niewiele z nich, bo tylko 16%.
Zdrowie kobiety
Antykoncepcja ma wpływ na psychikę kobiety i powoduje wiele negatywnych skutków, takich jak: lęk przed współżyciem, poczucie samotności, zaburzenia osobowości, nerwice, depresje. Powoduje też wzrost ryzyka zachorowalności na raka szyjki macicy, raka piersi i nowotworów wątroby. Nie wymieniając już dalszych, wielu jeszcze, poważnych objawów chorobowych, decydujących o zdrowiu i samopoczuciu kobiety, trzeba zauważyć, że ulotka hormonalnej tabletki antykoncepcyjnej w 71% poświęcona jest ostrzeżeniom i niepożądanym skutkom ubocznym. Mówi to samo za siebie. Skutki te są szczególnie groźne dla młodocianych dziewcząt, które bez zastanowienia korzystają z antykoncepcji hormonalnej. Lekarze często przepisują im te tabletki jako lek na trądzik, a nawet na wszelki wypadek, kiedy nie ma ku temu żadnych wskazań. Doktor Czudowska przytoczyła swoją rozmowę z młodą dziewczyną, po III klasie liceum, która od kilku miesięcy zażywała pigułki mimo, że nie współżyła ze swoim chłopakiem. Na pytanie po co zatem przyjmuje tabletki odpowiedziała: „Bo mam chłopaka, więc poszłam do lekarza i powiedziałam, że chcę się zabezpieczyć. I dostałam receptę.”
Rodzina
Antykoncepcja ma znaczący wpływ na kondycję rodziny i powoduje m.in. spadek ilości zawieranych małżeństw, osłabienie więzi małżeńskich i rodzinnych, utratę zdrowia i witalności, spadek urodzeń oraz bezdzietność. Innym ze skutków jej stosowania są trudności wychowawcze – w wychowaniu do odpowiedzialności, solidarności, zrozumienia tolerancji, altruizmu, gotowości do służby i poświęcenia. Wywołuje ona też takie skutki jak samotność dzieci i rodziców, poczucie bezsensu życia, nauki i pracy, gdyż nie ma dla kogo żyć. Wywołuje również lęk przed przyszłością. Dzieci są przecież niezbędnym zabezpieczeniem ludzi starszych, chorych i niedołężnych. W tym kontekście prelegentka wspomniała, że jej śp. mama w ostatnich latach życia miała znacznie ograniczoną sprawność fizyczną, gdyż z powodu choroby zwyrodnieniowej stawów nie mogła się schylać. Kiedyś, ubierając się do kościoła, poprosiła córkę by zawiązała jej buty, a gdy ta schyliła się przed nią powiedziała: „Mój Boże, a kobiety nie chcą mieć dzieci”.
Społeczeństwo
Antykoncepcja powoduje zagrożenia demograficzne, czego wyrazem jest spadek liczebności narodu, osłabienie siły państwa, brak zastępowalności pokoleniowej, załamanie systemu solidarności społecznej. Powoduje również załamanie się systemu ubezpieczeń społecznych, gdyż brak ludzi młodych, zdrowych i pracujących uniemożliwia finansowe utrzymanie ludzi już niepracujących. Następuje kumulacja negatywnych zjawisk w postaci dewaluacji wartości rodziny i rozluźnienia obyczajów, a konsekwencją tego jest narastanie zjawisk patologicznych, wszelkiego rodzaju uzależnień i wzrostu przestępczości. Nasilają się zjawiska sieroctwa społecznego, którego wyrazem jest zwiększona liczba samotnych matek z dzieckiem. Wszystko to powoduje, że z budżetu państwa, czyli z kieszeni podatników, muszą być łożone dodatkowe środki na pomoc dla rozbitych rodzin, tworzenie i utrzymywanie sierocińców, domów starców, opieki społecznej, oddziałów szpitalnych dla przewlekle chorych. Następuje powolny regres społeczeństwa i państwa, przejawiający się w zaniku twórczych jednostek, pojawianiu się fałszywych autorytetów, podatności na manipulację, zwiększaniu postaw anarchistycznych, a nawet zanikaniu uczuć patriotycznych.
Promocja antykoncepcji
Biznes i media cynicznie wykorzystują powszechną niewiedzę i zachęcają do stosowania metod antykoncepcyjnych, nie licząc się z kosztami, które ponosi kobieta, rodzina i państwo. Jest to tym bardziej godne napiętnowania, że zbyt mało jest osób i środowisk prawdziwie zatroskanych o szczęście i pomyślność rodziny. Nie ma skąd czerpać prawdziwych informacji o antykoncepcji. Brak jest rzetelnych badań naukowych na ten temat, gdyż nie ma kto za nie zapłacić, a polityczna poprawność wymaga pomijania tego tematu. Zamiast tego jest atrakcyjna reklama antykoncepcji w kolorowych czasopismach, promowana przez znane osoby i „czułe” obrazy. Do wszelkich środków antykoncepcyjnych jest bardzo łatwy dostęp, a wielu lekarzy wypisuje na nie recepty bez żadnych oporów. Duża sieć aptek umożliwia ich łatwą dystrybucję. Obniżane są ich ceny. Wszyscy uczestnicy tego „procederu” osiągają zyski: producent, przepisujący je lekarz, media i sprzedający. Wszystko to uzasadnione jest fałszywym hasłem „postępu” i „korzyści”, rozpatrywanych w sferze zmysłów i emocji, bez zobowiązań i odpowiedzialności.
Czy można to zmienić?
Doktor Czudowska uważa, że trzeba wyjść ponad wszechobecną w Polsce mentalność antykoncepcyjną. Jest to trudne, ale możliwe. Dużo w tym zakresie mogą zrobić takie organizacje jak Duszpasterstwo Ludzi Pracy ’90, czy Fundacja Pawła Jurosa w Legnicy, w której prelegentka jest Prezesem Zarządu. Dużo mogą też uczynić poszczególne osoby, ludzie pokroju Pawła Jurosa. Właśnie w intencji tego sławnego legnickiego lekarza, senatora RP, człowieka prawego serca, o niezłomnych zasadach została odprawiona – w związku z przypadającą w listopadzie br. osiemdziesiątą rocznicą urodzin – Msza św. poprzedzająca prelekcję. Warto dodać, że jednym z celów Fundacji, utrwalającej pamięć o patronie Fundacji, jest promowanie chrześcijańskiego etosu lekarskiego oraz krzewienie wiedzy w zakresie zdrowia. Wykład o zagrożeniach związanych z antykoncepcją był zatem niewątpliwie sposobem ich realizacji. Dobrze się stało, że Duszpasterstwo podjęło ten temat. Informacja o spotkaniach przez nie organizowanych dociera bowiem nie tylko do legniczan i przyjezdnych z rejonu Legnicy, biorących w nich udział, ale także – przez relacje zamieszczane w lokalnej prasie, radiu, okazyjnych wydawnictwach oraz na kilku portalach internetowych – do wielu innych osób. W ten sposób można dużo zmienić. Aby zmiany te były możliwe trzeba jednak, podobnie jak czynił to śp. Paweł Juros, nigdy nie ustawać w nauczaniu, przypominaniu, ukazywaniu i uzasadnianiu tego wszystkiego co dobre, słuszne oraz głęboko związane z wiarą i rozumem.
■ Adam Maksymowicz - Niedziela nr 50 z 15 grudnia 2008 r.