Krzeszowska ikona Matki Bożej Łaskawej
Krzeszów to mała miejscowość w Kotlinie Kamiennogórskiej na Dolnym Śląsku, położona tuż przy czeskiej granicy. Jest znana nie tylko w swoim regionie, ale także w całej Polsce, a nawet w Europie i na świecie. Stało się to za przyczyną znajdującego się tu Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej oraz barokowego zespołu obiektów sakralnych tworzących kompleks zabytków klasy zerowej. Jego kustoszem jest od 2008 r. ks. prałat Marian Kopko, który 13 grudnia 2012 r. przybył do Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90 w Legnicy z odczytem „Łaskami słynąca ikona Madonny Krzeszowskiej i jej cudowne odnalezienie w 1622 roku”. Ks. kustosz od początku swej posługi kapłańskiej jest związany z Diecezją Legnicką. Rozpoczął ją w parafii pw. Świętej Trójcy w Legnicy (1981-1985). Będąc proboszczem parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Polkowicach (1991-2008) wybudował od podstaw nowy kościół. W 2002 r. powierzono mu godność kapelana „Solidarności” Regionu Zagłębie Miedziowe, a w 2010 r. uhonorowano medalem Zasłużony dla NSZZ „Solidarność” za postawę w okresie stanu wojennego. Podczas Mszy świętej, odprawionej w intencji ofiar stanu wojennego, wygłosił homilię. Nawiązał w niej do Apostołów proszących Pana Jezusa, aby przymnożył im wiary. Kaznodzieja wskazał, że o to winniśmy się wszyscy modlić w trwającym obecnie Roku Wiary. Sercem krzeszowskiego sanktuarium jest słynąca łaskami ikona Matki Bożej Łaskawej, o której ks. Marian Kopko opowiadał z właściwym sobie przejęciem, kompetencją i znajomością tematu.
Najstarsza historia
Cudowny obraz Bogurodzicy jest od wieków czczony w Krzeszowie. Ikona datowana jest na XIII w., co czyni ją najstarszym obrazem maryjnym w Polsce. Jest ona o ok. 200 lat starsza od ikony Matki Bożej Częstochowskiej. Została napisana na desce o wymiarach 60 cm na 37 cm i przedstawia Maryję z Dzieciątkiem na prawym ramieniu, które zwrócone jest twarzą do Matki. W dłoni trzyma Ono pergamin Bożej tajemnicy. Głowę i ramiona Bogurodzicy okrywa pofałdowana chusta w kolorze czerwonym. Ta najcieplejsza z barw najsilniej wpływa na zmysły modlących się. Symbolizuje żarzące się światło i ogień, który zawsze był symbolem obecności Boga (krzew gorejący); posiada działanie oczyszczające i jest atrybutem świętości. Tak samo krzeszowska Bogurodzica, dzięki swemu wstawiennictwu u Boga, pomaga oczyścić grzeszników i prowadzić ich ku świętości. Maryja została przeniknięta boskim ogniem, nie spala się od niego i nadal zachowuje swoją ludzką naturę, łącząc w sobie dwie sprzeczne cechy: dziewictwo i macierzyństwo. Tunika Matki Bożej jest zielona. Barwa ta oznacza świat roślinny i ludzki. Symbolizuje odrodzenie i nadzieję duchowej odnowy oraz życie wieczne. Ikona nie posiada światłocienia, gdyż wszystko na niej jest światłością zespoloną z barwą. Światłość symbolizowana jest przez złote tło, wyrażające niezniszczalność, wieczność i boskość. Ikona przedstawia tzw. typ Hodigitria (gr. Przewodniczka, Wskazująca Drogę). Maryja swoją dłonią pokazuje na Dzieciątko i jednocześnie wskazuje na swoje serce, jako źródło łaski. Taki typ ikonograficzny obrazuje dogmat wcielenia Syna Bożego w aspekcie jego boskości. Łaciński tytuł ikony to Gratia Sanctae Mariae (Łaska świętej Maryi). Jest on jednocześnie najstarszą (wymienioną w 1291 r.) nazwą opactwa krzeszowskiego.
Dwie legendy
Według jednej z legend ikonę miał napisać pustelnik imieniem Krzesz, mieszkający nad rzeką Zadrna. Wizerunek mieli pomóc mu stworzyć aniołowie. Polujący w nadgranicznych lasach książę Bolko I Surowy miał znaleźć pustelnię, a zauroczony pięknem obrazu miał złożyć obietnicę, że w tym miejscu ufunduje klasztor i sprowadzi zakonników. Druga legenda tłumaczy pojawienie się obrazu również ingerencją anielską. Wracający z IV Krucjaty do Ziemi Świętej rycerz Benitto z rodu Tankrettów miał wziąć obraz ze zdobytego Bizancjum i przywieźć do rodzinnego miasta Rimini. Stamtąd, za panowania papieża Jana XXII, aniołowie przenieśli obraz do krzeszowskiego klasztoru. W ten sposób tłumaczono bizantyjsko-włoski styl ikony.
Zaginięcie i cudowne odkrycie
W 1318 r. papież ten potwierdza przywileje opactwa. Podczas najazdu husytów (1426) klasztor zostaje napadnięty. Wymordowano wtedy w nim 70 zakonników. Obraz został ukryty i zaginął na prawie dwa stulecia. W czasie wojny trzydziestoletniej opat Adam Wolfgang przeprowadzał renowację zakrystii. Podczas prac, 18 grudnia 1622 r., doszło do niezwykłego zdarzenia, gdy smuga światła padła na pękniętą posadzkę. Cystersi właściwie odczytali ten znak i w tym miejscu znaleźli zbutwiałą skrzynię z wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej. Przeleżała ona w ukryciu 196 lat. Na pamiątkę cudownego wydarzenia dzień 18 grudnia ustanowiono w Krzeszowie Dniem Światła. Ikona została umieszczona w renesansowej kaplicy św. Marii Magdaleny. Dochodzi do wielu cudów i uzdrowień. Pielgrzymi licznie przybywają do sanktuarium. Pozostawiają liczne wota. Wizerunek zyskuje tytuł Nostra Thaumaturga (Nasza Cudotwórczyni). Za opata Bernarda Rosy (1660-1696) obraz przeniesiono do kaplicy Trójcy Świętej, a po zbudowaniu kościoła Wniebowzięcia NMP (1728-1735) zostaje on umieszczony w ołtarzu głównym. Srebrną ramę ikony wykonał wrocławski złotnik Hentschel. Król pruski Fryderyk II Wielki, po aneksji Śląska, wydaje zakaz urządzania pielgrzymek, a sekularyzacja z 1810 r. jeszcze bardziej utrudnia kult ikony. Dopiero po przybyciu benedyktynów z opactwa Emaus (1919 r.) rozpoczyna się ponowny rozkwit kultu maryjnego. W 1937 r. dokonano konserwacji ikony, zdejmując z niej liczne przemalowania.
Cudowne uzdrowienia
Do sanktuarium krzeszowskiego nadal przybywają tłumy pielgrzymów. Doznają oni wielu łask i uzdrowień, na duszy i ciele. Pewnego razu przybył tu biznesmen, który wszystko utracił. Tu się nawrócił i dostrzegł nowy sens życia. Teraz opiekuje się starszymi ludźmi w Niemczech. Jednym z jego podopiecznych jest ponad 90-letni b. żołnierz niemiecki, czołgista, który zdobywał i pacyfikował Polskę w czasie ostatniej wojny światowej. Biznesmen nauczył go już odmawiania „Ojcze Nasz” i podstaw wiary. A zupełnie niedawno stał się tu kolejny cud. Oto jeden z pątników prosił o modlitwę w intencji jego chorej na raka wątroby siostry, która miała być poddana operacji. Podczas zabiegu lekarze dostrzegli jednak, że nie ma już żadnego zagrożenia dla jej zdrowia i życia, gdyż nowotwór nagle zniknął z niewiadomych powodów i przyczyn. Takich uzdrowień i nawróceń jest znacznie więcej.
Iść do Matki Bożej Łaskawej
Po powstaniu Diecezji Legnickiej Krzeszów stał się najważniejszym sanktuarium diecezjalnym. Bł. Jan Paweł II podczas pobytu w Legnicy w dniu 2 czerwca 1997 r. dokonuje uroczystej koronacji cudownej ikony, nakładając na obraz papieskie korony. Wydarzenie to było kulminacją kultu, jakiego od ponad siedmiu stuleci doznaje Bogurodzica, czczona w swym prastarym wizerunku. Odbywa się tu wiele pielgrzymek, rekolekcji, kongresów i innych spotkań. Warto wymienić np. coroczne spotkania młodych, diecezjalną pielgrzymkę Żywego Różańca, czy diecezjalne Spotkanie Niepełnosprawnych oraz pieszą trzydniową pielgrzymkę z Legnicy (o innych można dowiedzieć się pod adresem: www.opactwo.eu). Uroczystości te gromadzą ludzi przybyłych z całej diecezji, a także z pozostałych regionów Polski.
Także Duszpasterstwo Ludzi Pracy’90 chce pokłonić się Krzeszowskiej Pani, planując odbycie spotkania jesienią 2013 r. w Krzeszowie. Jest to zrozumiałe w kontekście złożonej przez tę wspólnotę, w marcu 2010 r., na ręce Biskupa Legnickiego prośby o wyniesienie na ołtarze księcia Henryka II Pobożnego i jego małżonki księżnej Anny Śląskiej. Przecież to ona, wypełniając plany swojego męża, ufundowała w 1242 r. klasztor w Krzeszowie i sprowadziła z Czech zakon benedyktynów. Zamiar Duszpasterstwa jest odpowiedzią na to co ks. Marian Kopko powiedział na zakończenie wykładu: „Nie bójcie się iść ze swoimi prośbami do Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie”.
■ Adam Maksymowicz - „Niedziela” nr 4 z dnia 27.01.2013 r.