Były minister obrony narodowej odwiedził Legnicę
Romuald Szeremietiew spotkał się z młodzieżą z I Liceum Ogólnokształcącego. W szkolnej auli wygłosił wykład pod tytułem „Czy Rzeczpospolita jest potrzebna?”.
Dla doktora nauk wojskowych, wykładowcy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i byłego ministra obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego, Legnica to miasto szczególne. To właśnie w niej ukończył szkołę zawodową, a potem liceum. W Legnicy rozpoczął też działalność konspiracyjną. Podczas jednej z demonstracji w marcu 1968 został pobity przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej.
Podczas czwartkowego spotkania z uczniami I LO Szeremietiew mówił o patriotyzmie i znaczeniu słowa „Rzeczpospolita”.
– To wspólna rzecz nas wszystkich. Czułem to nawet gdy 10 listopada 2001 roku, gdy dowiedziałem się, że przeciwko mnie zostało wszczęte prokuratorskie śledztwo w sprawie rzekomej korupcji. Dzień później, w święto narodowe i tak wywiesiłem nad domem sztandar – mówił Romuald Szeremietiew, znany ze swoich prawicowych przekonań.
Szeremietiew przyjechał do Legnicy na zaproszenie Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90. W czwartkowy wieczór (godz. 18) wygłosi swój wykład w Klasztorze Zakonu Braci Mniejszych przy ul. Rataja 23.
■ Autor: J (lca.pl), 2013-06-06 13:37:30