Jak daleko zaszedł ten marsz?
- Celem współczesnych barbarzyńców, tzw. marksizmu kulturowego, jest "wyzwolenie" człowieka od Boga i zniszczenie świata kultury łacińskiej. Po co? Dla samego zniszczenia - uważa prof. Stanisław Srokowski.
Uczony był kolejnym gościem klasztoru franciszkanów przy ul. Rataja. Autor książki „Barbarzyńcy u bram” dał wykład nt. współczesnych wrogów kultury chrześcijańskiej z jej tradycyjnymi wartościami. W referacie „Czy nadchodzi epoka barbarzyńców?” razem ze słuchaczami prześledził narodziny tego nurtu, od średniowiecznego ruchu wolnomularzy, poprzez XVIII-wiecznych iluminatów i rewolucję francuską, po marksizm-leninizm i okres dyktatury stalinowskiej, znakomicie systematyzując dostępną na ten temat wiedzę.
- Walka z chrześcijaństwem, walka barbarzyńców z kulturą łacińską nie jest zjawiskiem nowym, trwa od czasów starożytnych. Jednak nigdy nie była tak zaciekła jak obecnie - uważa prof. Srokowski. Jako dowód przytoczył postępy tzw. filozoficznej szkoły frankfurckiej, której jednym z założycieli w latach 20. ub. w. był Antonio Gramsci. – Kiedy wprowadzanie komunizmu siłą nie przynosiło skutków, Gramsci postulował wielki marsz marksizmu ideowego przez uniwersytety, media, kościoły. Ten marsz trwa do dziś i osiąga wielkie sukcesy. Jest obecny w przedszkolach pod postacią ideologii gender, jest w polskich aktach prawnych mówiących o tzw. równości płci. To wszystko odbywa się pod płaszczykiem troski o człowieka. Robią to ludzie wykształceni, elokwentni, wpływowi i pozornie bardzo nam życzliwi – przestrzega prof. Srokowski.
Jak zaznaczył, jego książka jest próbą odpowiedzi na pytania, kto jest współczesnym barbarzyńcą oraz na jakim etapie marksistowskiej indoktrynacji jest Polska. Dwa obszerne fragmenty najnowszej pracy profesora odczytał Marek Biskup, polonista z V LO w Legnicy. Jeden z nich dotyczył zakulisowych działań w trakcie narodzin „Solidarności”.
Wykład prof. Srokowskiego poprzedziła Msza św., którą odprawił o. Stanisław Paszewski OFM, w intencji zbliżających się wyborów parlamentarnych. Udział w nich z listy Prawa i Sprawiedliwości ogłosił Stanisław A. Potycz, przewodniczący Kapituły DLP ’90, rekomendowany przez Prawicę Rzeczypospolitej. Prof. Srokowski podkreślił, że walka z marksizmem potrzebuje wsparcia posłów o ugruntowanych poglądach prawicowych, pielęgnujących i propagujących postawy chrześcijańskie.
■ Roman Tomczak – Gość Niedzielny nr 41 z 11.10.2015
Patrz też: http://legnica.gosc.pl/doc/2738116.Jak-daleko-zaszedl-ten-marsz