Pouczona przez Ducha Świętego
– Tłem dla pojawienia się tego pięknego kwiatu, jakim była postać św. Jadwigi, było dworskie środowisko arystokratyczne. Księżna ozdabiała je swoją świętością – mówiła w Legnicy dr Anna Sutowicz.
Na spotkaniu przybliżono postać patronki Śląska z okazji 750. rocznicy jej kanonizacji. Prelegenci oparli się przy tym m.in. na średniowiecznych kodeksach. Roman Tomczak /Foto Gość Badaczka dziejów średniowiecza w Polsce, historyk sztuki na Uniwersytecie Wrocławskim, swoje wystąpienie poświęciła w całości kręgowi rodzinnemu świętej, opierając się na tzw. Kodeksie Trzebnickim. Jak mówiła, źródeł na ten temat jest wiele, lecz każde z nich inaczej przedstawia księżną na tle średniowiecznych realiów.
- Najwięcej informacji na ten temat znajdziemy w "Traktacie genealogicznym" kodeksu. Jego autor nie wie, co prawda, nic o męskich przodkach Jadwigi, z wyjątkiem jej ojca Bertolda, ale daje sporo informacji o rodzinnym życiu przyszłej świętej. Dowiadujemy się stamtąd m.in., że dla współczesnych księżna Jadwiga była po pierwsze nie tą, która dziedziczy cechy po przodkach, ale tą, która "pouczona przez Ducha Świętego" przerasta swoje otoczenie i całe środowisko – mówiła dr Sutowicz.
Konferencję Jadwiżańską zorganizowano z okazji przypadającej w tym roku 750. rocznicy kanonizacji Jadwigi Śląskiej. W auli Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy wystąpili historycy, którzy w mniejszym lub większym stopniu zajmują się życiem i duchowością św. Jadwigi Śląskiej, matki Henryka II Pobożnego i żony Henryka Brodatego. Oprócz dr Sutowicz ("Krąg rodzinny św. Jadwigi Śląskiej w tzw. Kodeksie Trzebnickim z pocz. XIV w.") swoje wystąpienia mieli ks. prof. dr hab. Stanisław Araszczuk ("Przymioty duchowości św. Jadwigi Śląskiej w świetle bulli kanonizacyjnej"), ks. dr Stanisław Szupieńko ("Św. Jadwiga Śląska w sztuce śląskiej na obszarze diecezji legnickiej") oraz dr hab. Wojciech Mrozowicz.
Ten ostatni, historyk wrocławski specjalizujący się w badaniach edytorskich i kodykologii, wiele miejsca poświęcił tzw. Kodeksowi Lubińskiemu z 1353 roku. Dokument ten, spisany przez trudnego do zidentyfikowania skrybę Mikołaja Pruzię, jest uważany za jedno z najbogatszych i najbardziej wiarygodnych źródeł o życiu św. Jadwigi. Ma także wyróżniającą go od innych kodeksów cechę: na pierwszym miejscu księgi znajduje się dział poświęcony genealogii. O prawdopodobnych powodach takiego zabiegu mówił dr hab. Wojciech Mrozowicz.
- Osobą zlecającą napisanie Kodeksu Lubińskiego był piastowski książę z Lubina, Ludwik I. Wielu historyków zwraca uwagę, że książę uważał siebie za osobę naznaczoną do bycia królem polskim. Sam uważał, że ma do tego misję od Boga. Zależało mu zatem, aby uwypuklić swoje związki z Koroną Polską. W Kodeksie Lubińskim ważniejszy od świętej jest rodowód – wspólny dla Ludwika i Jadwigi – wyjaśniał dr Mrozowicz, który swoje wystąpienie zatytułował "Kodeksy Jadwiżańskie w tradycji przekazu źródeł do biografii i kultu św. Jadwigi Śląskiej".
Uczony zwracał uwagę, podobnie jak dr Anna Sutowicz, na wielość zachowanych do dziś przekazów na temat Jadwigi von Andechs, późniejszej patronki Śląska. - Hagiografia Jadwiżańska wykracza poza gatunki hagiograficzne – legendy obrazowe czy właśnie kodeksy. Ich cechą jest także wielość wersji żywotów tej świętej – zwracał uwagę dr Mrozowicz.
Podczas konferencji mówiono także o tym, że żywot św. Jadwigi był jednym z pierwszych na świecie, który doczekał się opisu w języku narodowym, w tym przypadku czeskim, a później niemieckim.
Konferencja była także okazją do przypomnienia postaci syna św. Jadwigi – księcia Henryka Pobożnego – i jego męczeńskiej śmierci za wiarę chrześcijańską na polu bitewnym pod Legnicą w 1241 roku. Przypomniano przy tym ostatnie słowa księcia skierowane do matki: "Kochana pani matko, nie mogę dłużej zwlekać, albowiem zbyt wielkie są jęki biednego ludu. Dlatego muszę walczyć i wystawię swe życie na śmierć za wiarę chrześcijańską".
Spotkanie poprzedziła Msza św. w kaplicy seminaryjnej. Eucharystii przewodniczył bp Stefan Cichy, biskup senior diecezji legnickiej. Homilię wygłosił ks. dr Piotr Kot, rektor legnickiego seminarium.
Konferencję Jadwiżańską zorganizowali wspólnie diecezja legnicka, Wyższe Seminarium Duchowne, Duszpasterstwo Ludzi Pracy ’90 oraz Bractwo Henryka Pobożnego.
■ Roman Tomczak - „Gość Niedzielny” 14/2017