Pismo Święte w życiu św. Franciszka
Wprowadzenie
W artykule niniejszym wprawdzie będziemy odczytywali myśli św. Franciszka zawarte w Regule zatwierdzonej (Reguła bullata), ale także zwrócimy uwagę na genezę tej Reguły, która po dzień dzisiejszy obowiązuje braci mniejszych zakonu św. Franciszka z Asyżu.
Jako egzegeta chciałbym się w tym wypadku posłużyć kluczem egzegetycznym, stosowanym i przez Kościół i przez egzegetów właśnie do Ewangelii Nowego Testamentu i za pomocą tej hermeneutycznej zasady podejść bliżej do koncepcji "Życia Ewangelią Pana naszego Jezusa Chrystusa" św. Franciszka. Dla niego Ewangelia to nie tylko to, co ewangeliści napisali o Jezusie, ale głównie to, co Pan nasz Jezus Chrystus ma nam do powiedzenia poprzez Ewangelię. On stoi u podstaw spisanej Ewangelii o Nim. Dla św. Franciszka tedy Ewangelia jest żywym słowem Jezusa Chrystusa, które przekazał swoim braciom.
Oczywiście sformułowanie łacińskie: "vivere Evangelium ..." jest jasne, ale dosłowne tłumaczenie nie brzmi najlepiej w przekładzie na język polski. Słusznie więc komentatorzy Reguły św. Franciszka starają się wyjaśnić, jaki jest właściwy sens tak precyzyjnego sformułowania przez św. Franciszka.
Po tych wstępnych wyjaśnieniach przejdźmy najpierw na teren egzegetyczny. Św. Franciszek jakby wytrawny egzegeta odczytał poprawnie wprowadzenie do Ewangelii według św. Marka: "He arche tou euaggeliou Jesou Christou Hiou tou Theou". Można czytać: "Początek Ewangelii o Jezusie Chrystusie (gen. obiectivus) Synu Bożym". Ale można też tłumaczyć: "Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa (gen. subiectivus) Syna Bożego" (Mk 1,1). Osobiście nazwałem taką konstrukcję gramatyczną, gdzie właściwie dwa dopełniacze się zbiegają, a nie wykluczają: genetivus comprehensionis od łac. czasownika "comprehendere" – "objąć" 1.
Jak zauważymy, św. Franciszek przyjął to, co pisali ewangeliści o Jezusie Chrystusie jako Ewangelię samego Jezusa. Dlatego accusativus - biernik (czwarty przypadek): „vivere Evangelium”2. Dla św. Franciszka jedno i drugie jest ważne. Ewangelia przekazana przez ewangelistów to Ewangelia samego Jezusa Chrystusa.
Spójrzmy teraz najpierw, w jaki sposób egzegeci pragną dotrzeć do korzeni, by potem chociaż krótko omówić genezę Reguły zatwierdzonej.
I. Geneza Ewangelii i geneza Reguły zatwierdzonej przez Honoriusza III w 1223 r.
Celem dotarcia do "dicta et facta Domini", zawartych w Ewangeliach, posługujemy się we współczesnej egzegezie zasadniczo trzema metodami. Są one także oparte na wytycznych Konstytucji dogmatycznej Dei Verbum, która odróżnia trzy etapy w genezie Ewangelii.
1. Autentyczne słowa i czyny Jezusa. Te stwierdzamy za pomocą metody historii form.
2. Tradycja o słowach i czynach Jezusa, inaczej przekaz autentycznych świadków. W ustaleniu tego etapu posługujemy się metodą historii tradycji.
3. Wreszcie trzeci etap. Przelanie tradycji o Jezusie na piśmie, z uwzględnieniem potrzeb adresatów poszczególnych Ewangelii.
Tymi zagadnieniami zajmuje się metoda historii redakcji. Sobór trydencki wprawdzie ogłosił za natchnione już napisane pisma NT, ale zwłaszcza w genezie Ewangelii, gdzie główną rolę odegrała tradycja apostolska, śmiało powiedzieć można, że dokonała się ona za pomocą światła Ducha Świętego. Zresztą była to tradycja o Jezusie eschatologicznym wysłańcu Boga, Mesjaszu i Synu Bożym3.
Przystępując do omówienia koncepcji życia Ewangelią w Regule zatwierdzonej, czyli obowiązującej po dziś Zakon Braci Mniejszych, chciałbym się nieco wzorować na metodach stosowanych dzisiaj w egzegezie Pism natchnionych, a szczególnie Ewangelii, wyżej wymienionych.
Dlatego też punkt wyjściowy artykułu stanowić będzie zatwierdzona przez papieża Honoriusza III w 1223 r. Reguła Zakonu Braci Mniejszych. Reguła ta nie jest wyłącznym dziełem św. Franciszka, lecz owocem współpracy Świętego z kapitułą braci i przedstawicielami Kościoła, szczególnie kardynała Hugolina. Różni się ona stylem od innych pism św. Franciszka. Jest napisana płynną łaciną, językiem niemal prawniczym. Podział na 12 rozdziałów jest przejrzysty, a same rozdziały uporządkowane.
W niej odzwierciedla się najpierw druga z kolei Reguła, tzw. Reguła niezatwierdzona. Ona także ma swoją genezę. Do tekstu pierwszej Reguły z roku 1210, dzieła św. Franciszka, które zaginęło, brat Cezary ze Speyer miał wprowadzić odpowiednie cytaty z Pisma św.
Oczywiście nie były to jedyne uzupełnienia. Ale te i inne uzupełnienia dla naszego artykułu mają już drugorzędny charakter. Jak więc przedstawia się druga Reguła non bullata pod kątem uwzględnienia Pisma św.?
W niej zauważa się w pierwszych 17 rozdziałach pewną przemyślaną dyspozycję. Brak jej natomiast w rozdziałach od 18-24. Rozdziały od 18-21 stwarzają pozór uzupełnienia poprzednich. Rozdział 22 i 23 stanowią jakby dla siebie zamkniętą całość. Rozdział 24 przyjmuje ponownie formę pierwszych 17 rozdziałów. Kapituła z dnia 30 maja 1221 roku przyjęła tę Regułę, a w końcowych zdaniach zabrania jakichkolwiek zmian czy uzupełnień. Wydaje się jednak, że w obradach tejże kapituły dokonano pewnych zmian. Dla nas jest ważne, że cztery rozdziały nie posiadają żadnych cytatów z Pisma św. Jest to rozdział 13, 15, 18 i 19. Znamienna jest także treść tych rozdziałów. Rozdział 13 postanawia jako karę dla grzeszników przeciwko szóstemu przykazaniu utratę habitu i wydalenie go z zakonu. Rozdział 15 zabrania hodowli zwierząt jucznych oraz jazdy konnej. W ostatnim wypadku dodaje jednak klauzulę z wyjątkiem wypadku konieczności. Rozdział 18 określa kompetencje generałów odnośnie do kapituł zakonnych. Rozdział 19 postanawia wydalenie z zakonu brata za herezję i zobowiązuje braci do oddania należytej czci wszystkim kapłanom i członkom innych zakonów.
Dla trzech rozdziałów Reguły jest znamienne, że udzielają prowincjałom pewnych nowych przywilejów. Rozdział 18 wyszczególnia wyraźnie ich stanowiska łącznie z prawami. Rozdziały 13 i 19 nie wzmiankują wprawdzie wyraźnie ich urzędu, zakładają jednak jego istnienie, skoro przysługuje im władza wydalenia z zakonu braci niegodnych. Z tego płynie wniosek, że te rozdziały Reguły stanowią już krok dalszy w stosunku do przedstawionego tekstu na Kapitule w 1221 roku oraz mają na celu zakonowi nadać cechy prawnie zorganizowanej instytucji.
W tych ramach mieści się także rozdział 15 z charakterystycznym zwrotem "iniungo omnibus" stojący na czele prawniczo sformułowanego statutu. W rozdziale 13 używane jest już określenie "habitus" jako termin techniczny, które zasadza się na bulli Cum secundum consilium, która po raz pierwszy uznaje strój dla zakonu, w ten sposób ustalając oficjalnie habit jako obowiązkowy strój braci.
Wszystko więc przemawia za tym, że pięć wspomnianych rozdziałów dołączono do Reguły za inspiracją prowincjałów jeszcze na kapitule w roku 1221.
Reguły tej jednak nie zatwierdzono. Niemniej była ona podstawą do ostatniej, która do dziś obowiązuje i do której Stolica Apostolska nie wniosła żadnych zmian4.
Zwróćmy teraz uwagę na pewne analogie pomiędzy procesem powstania Ewangelii i powstania reguł św. Franciszka.
Pierwszy etap w Ewangeliach to dieta et facta Domini, w genezie powstania ostatniej Reguły to pierwsza tchnąca duchem św. Franciszka. Jezus przemawiał do ludzi, głosił królestwo Boga. Św. Franciszek spisał to, co płynęło z jego przekonania o imitatio Christi dla braci celem zbliżenia ich do ideału Chrystusowego.
Drugi etap to tradycja. Franciszek wtedy jeszcze żyje i nadal przekazuje swoje ideały braciom. Domagają się one jednak różnych przemyśleń i dostosowania ich do konkretnych potrzeb życia braci. W ten sposób dochodzi do redakcji drugiej Reguły. Jeśli chodzi o tradycję apostolską, była ona także elastyczna, liczyła się z potrzebami odbiorców, nie zrezygnowała jednak z istoty Jezusowego przepowiadania i jego postawy.
Wreszcie trzeci etap. Ostateczna redakcja, w której poprzez drugi etap sięgać można do samego rdzenia pacierzowego, w wypadku Ewangelii do samego Jezusa, w wypadku Reguły do św. Franciszka.
Pozostała jeszcze do omówienia kwestia natchnienia. Natchnienie biblijne jest jednorazowe. O takim nie można mówić w stosunku do pism św. Franciszka. Niemniej w Testamencie św. Franciszka czytamy: "Sam Najwyższy objawił mi, że mam żyć według form św. Ewangelii. I kazałem, żeby to napisać kilkoma słowami i prosto" (4: 12-16).
Wielki mistyk św. Franciszek kontaktował się z Bogiem na najwyższym stopniu poznania i przeżywania Go. Z tych wewnętrznych przeżyć płynęło niejedno natchnienie. Jego miłość do Boga i do ludzi formowała się w oparciu o najwyższy ideał miłości, jakim było Słowo Wcielone Jezus Chrystus, którego św. Franciszek niemal wyłącznie nazywał Panem. O Jezusie zaś pisała szczególnie Ewangelia. Dlatego św. Franciszek w Ewangelii znalazł drugie źródło swojej kontemplacji. Aprobata Kościoła chociażby trzeciej Reguły świadczy o poprawnym zrozumieniu zarówno wewnętrznego głosu Pana jak i poprawnym odczytaniu Pism natchnionych przez św. Franciszka.
Obierając więc metodę retrospekcji pragniemy poprzez tekst zatwierdzonej Reguły wniknąć w ducha Franciszka ewangelicznego i tego ducha wyczytać w jego pismach.
II. Egzegeza poszczególnych rozdziałów Reguły
Pierwszy rozdział Reguły
W pierwszym rozdziale Reguły zawarte jest jakby w zalążku to, co św. Franciszek pragnął powiedzieć swoim braciom. Główne wytyczne tego rozdziału można streścić pod trzema aspektami: 1) Franciszek mówi o życiu, 2) o życiu według Ewangelii, 3) i o życiu w Świętym Rzymskim Kościele. Dla naszych rozważań najważniejszy jest punkt drugi.
W niezatwierdzonej Regule widniał napis: "To jest życie według Ewangelii Jezusa Chrystusa (vita Evangelii)". Przed swoją śmiercią, patrząc na poprzednie swoje dzieło, św. Franciszek pisał: "A gdy mi Pan dał braci, nikt mi nie wskazał co mam dalej czynić, tylko sam Najwyższy (Bóg) objawił mi, że mam żyć według formy św. Ewangelii" (Testament 4: 11-14).
Życie według Ewangelii było za czasów św. Franciszka ideałem wielu ludzi. Żyli ubogo, zarabiali pracą ręczną na codzienny chleb, a nawet prosili o jałmużnę, przy czym głosili Królestwo Boże. Często jednak nie potrafili się podporządkować wytycznym Kościoła i stali się wprost heretykami5.
Św. Franciszek mimo wielu wspólnych cech z nimi nie pojmował Ewangelii jako nauki, lecz jako żywe świadectwo o Jezusie Chrystusie, który, jak pisze w słowach świętego upomnienia, jest "drogą, prawdą i życiem" (Rozdz. 1: 11,7 nn.). Franciszek nie tylko chciał naśladować apostołów czy odtworzyć autentyczne życie pierwotnego Kościoła, lecz przede wszystkim naśladować samego Jezusa, czego jego zdaniem nie można było zrealizować poza Kościołem, lecz tylko w Kościele.
O życiu według Ewangelii w Kościele czytamy w Testamencie św. Franciszka: "aby bracia mogli lepiej po katolicku przestrzegać swej Reguły" (11: 14). Służąc "Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi w jego ubóstwie i pokorze", przyczyniamy się jak najbardziej do kontynuacji Jezusowego dzieła zbawczego w Jego Kościele.
Drugi rozdział Reguły
Drugi rozdział Reguły poświęcony jest sprawie przejścia do zakonu, okresowi próby w nowicjacie, ubiorowi braci, którzy już złożyli śluby zakonne.
W stosunku do niezatwierdzonej Reguły, w której powołanie do zakonu braci mniejszych św. Franciszek sprowadza do inspiratio divina (Rozdz. 2: 30.8), druga Reguła kwestię tę zostawia władzy zakonnej do ostatecznego rozstrzygnięcia. Pierwszą myśl Franciszek na pewno wyczytał z Pism natchnionych. W ST powołuje bowiem Bóg bezpośrednio swoich wybrańców do spełnienia wielkiej misji zbawczej, a w NT Jezus powołuje swoich uczniów. Podobnie jak Jezus od ucznia żądał pełnej doskonałości, tak i kandydat do zakonu musi spełnić ten jezusowy postulat, będący warunkiem życia według Ewangelii: ,Jeśli chcesz być doskonały, wtedy idź i sprzedaj wszystko, co masz i rozdaj to ubogim ... wtedy przyjdź i idź za mną" (Mt 19,21). Ten właśnie logion Jezusa napotkał św. Franciszek ze swoimi pierwszymi towarzyszami, gdy otworzył Pismo św.6.
O tym, jak św. Franciszek traktował poważnie ewangeliczny ideał ubóstwa, świadczą słowa wypowiedziane przed biskupem Asyżu wtedy, kiedy zrezygnował z wszelkich dóbr ziemskich: "Odtąd chcę mówić jako wolny: Ojcze nasz, któryś jest w niebie", lub słowa: "Nogi spieszą do Boga"7.
Prawdziwą wolność, z którą łączy się możliwość pełnego oddania się Panu, św. Franciszek upatrywał więc w pełnym ubóstwie, pojętym jako zupełna rezygnacja z tego, co przeszkadza na drodze do Chrystusa. W piśmie skierowanym do Kapituły, Rozdz. 2: 105, 9-11 czytamy: "Nie zachowajcie więc niczego, co wam przysługuje dla was, ażeby Chrystus mógł was przyjąć jako całość, który oddaje się wam całkowicie". W ostatnim sformułowaniu widzimy ślady jednej z najstarszych formuł soteriologicznych zachowanych nam w Corpus Paulinum, tzw. formuły ekspiacyjnego wydania się Chrystusa: Jezus Chrystus wydał samego siebie za nas. Wyznanie to ma przede wszystkim na uwadze najbardziej doniosły akt miłości Jezusa względem nas, mianowicie jego śmierć krzyżową.
Mimo rygorystycznych żądań w tym względzie św. Franciszek w niezatwierdzonej Regule pozwala braciom na przyjęcie jałmużny w wypadkach konieczności (30: 22-25). Przypomina się scena ewangeliczna, kiedy uczniowie zrywają w szabat kłosy, by zaspokoić swój doraźny głód, czy słowa Jezusa wypowiedziane przed cudownym rozmnożeniem chleba: "Żal mi tego ludu, by nie zginął na drodze swej".
Wyraźny cytat wyjęty z Łk 9,62 spotykamy w końcowym zdaniu paragrafu o profesji: "Ten, który położył rękę na pługu i ogląda się wstecz, nie jest zdatny do Królestwa Bożego". W ten sposób św. Franciszek uzasadnia niemożliwość powrotu do świata brata z Zakonu, w którym złożył dozgonne śluby, do świata.
Noszenie jednego habitu przez profesów i niekorzystanie z obuwia oparte jest o Mk 6,9. Ubóstwo, które powinno kroczyć w parze z pokorą, jak to wynika z niezatwierdzonej Reguły rozdz. 19: 38,5-6 (por. urzędową Regułę rozdz. 6 i 12: 61 i 64 n), nie pozwalają bratu jednak na to, by patrzył z pogardą na bogatych.
Trzeci rozdział Reguły
Brewiarz, post i życie chrześcijańskie braci wśród innych ludzi - oto trzy sposoby bycia, przez które bracia mają wielbić Boga.
Bracia posługiwali się tzw. Psałterzem gallikańskim, stosowanym wtedy na Zachodzie. Znany był wszystkim, którzy uczęszczali do ówczesnych szkół. W Rzymie natomiast korzystano z tzw. Psalterium Romanum. Brewiarz prócz psałterza był ten sam. W ten sposób św. Franciszek chciał podkreślić więź z Kościołem rzymskim8.
Dlaczego też nakazał braciom zakonu odmawiać przepisaną liczbę "Ojcze nasz". Uzasadnił to w dawniejszej Regule słowami samego Pana: "Ilekroć się modlicie, mówcie Ojcze nasz" (rozdz. 3: 32, 3-5).
Życie według Ewangelii domaga się prócz modlitwy także postu (por. Mt 9,15). W starszej Regule św. Franciszek powołuje się na słowa Pana: "Jeśli pościcie, nie wykrzywiajcie waszej twarzy jak obłudnicy" (Mt 6,15) i dodaje: "Ten rodzaj złych duchów można przepędzić tylko postem i modlitwą" (Mk 9,28; por. rozdz. 3: 31, 25-32, 17). Chodzi o samozaparcie. Post jest wprawdzie zewnętrznym wyrazem tego, niemniej świadczy o wewnętrznej karności. Oto słowa z Pisma do wiernych z rozdz. 6: 117, 6-7: "Powinniśmy także pościć i zaniechać nałogów i grzechów, unikać nadmiaru pokarmów i napojów. Pan bowiem mówi: wszelkie złe skłonności i grzechy pochodzą z serca (Mt 15,18-19), i dlatego powinniśmy znienawidzić nasze ciało z jego namiętnościami i grzechami" (tamże 117, 21-24).
Franciszkowi chodziło więc o owe abnegare semetipsum (por. Łk 9,23 n; 14,25 nn) za wzorem ziemskiego Jezusa. Stąd to św. Franciszek przewiduje trzeci post dobrowolny, rozpoczynający się od Objawienia Pańskiego, a trwający przez okres czterdziestu dni. Z tym świętem kojarzy się w liturgii Kościoła chrzest Pański: "w którym Pan nasz Jezus Chrystus rozpoczął post" (niezatwierdzona Reguła, rozdz. 9: 39,14-17).
Cała trzecia część tego rozdziału tchnie duchem Ewangelii. Św. Franciszek przewiduje życie misjonarskie dla swoich braci: "gdy pójdą w świat". Najpierw nakazuje im wzajemną miłość (por. J 13,34 n). W stosunku do innych nakazuje im szacunek. W kazaniu na górze u Mt 5,47 pyta Jezus swoich uczniów: "Jeśli pozdrawiacie tylko waszych braci, czy czynicie coś niezwykłego? Tak przecież postępują poganie". W końcu następują trzy upomnienia. Zwróćmy uwagę na dwa ostatnie. Obowiązkiem braci – podobnym do posługi apostołów (Łk 10,8) jest niesienie pokoju (por. słowa świętego upomnienia, rozdz. 15: 97,25-98-3).
Skoro bracia zrezygnowali ze wszystkiego, wolno im się posilić i korzystać z darów im podanych. ,Według Ewangelii" znaczy jednak zadowolić się tym, co otrzymujemy. Modlitwa, post, pójście przez świat ma umożliwić braciom wielbienie Boga jako "wolnych dzieci Bożych"9.
Czwarty rozdział Reguły
Franciszek precyzuje tu pójście za Chrystusem w konkretnej sytuacji. Jest to okres, w którym pieniądz już posiadał decydujące znaczenie w życiu prywatnym i społecznym ludzi. Zakaz pieniądza jest więc absolutny, niemniej Franciszek nie naraża swoich braci na krańcową nędzę, zwłaszcza chorych i potrzebujących. W poprzedniej Regule Franciszek podał szereg powodów, dlaczego daje taki zakaz i tak ostro go formułuje. Można by tu przytoczyć wyraźne cytaty z Łk 12,15; 2L 34 aluzje do Mk 10,24 n. i Mt 5,3. Ze słów: "Ci, którzy gonią za pieniądzem i uważają go za bardziej wartościowy od kamieni, tych szatan pragnie usidlić" (rozdz. 8: 37, 2-5), można wywnioskować, jakie słowo Pana miało decydujący wpływ na zakaz używania pieniędzy: "Nie możecie służyć Bogu i mamonie" (Mt 6,24). Z drugiej strony, ufność w Opatrzność Bożą, która bije ze słów tego rozdziału, że braciom nie stanie się żadna krzywda, przywołuje na pamięć Mt 6,32 n: "Ojciec wasz w niebiosach wie przecież, że to wszystko jest wam potrzebne" i dlatego "szukajcie najpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam dodane".
Piąty rozdział Reguły
Jest to krótki traktat o pracy, która nie może jednak usunąć na drugi plan ducha modlitwy i oddania się Bogu. Za nią można z wyjątkiem pieniędzy przyjąć konieczne rzeczy dla codziennego użytku. Praca ma zapobiec próżnowaniu i zbytniemu wykorzystywaniu innych. W starszej Regule (rozdz. 36: 2-5) św. Franciszek powołuje się w tym celu wyraźnie na dwa teksty biblijne: "Albowiem prorok mówi: z pracy rąk twoich będziesz się żywił" (Ps 127,2), a Apostoł powiada: "Kto nie chce pracować, niech też i nie je" (2 Tes 3,10). Najważniejsze: praca jest obowiązkiem sług Bożych i uczniów świętego ubóstwa"10.
Szósty rozdział Reguły
Jest to jeden z najważniejszych rozdziałów Reguły, w którym św. Franciszek zobowiązuje wszystkich braci do doskonałego ubóstwa11. Ma ono jednak być praktykowane w kontekście prawdziwej braterskiej wspólnoty, o czym mówi druga część tego rozdziału. Ubóstwo bez braterskiej miłości mogłoby doprowadzić z jednej strony do nędzy, a z drugiej do szorstkości. Brak jakiejkolwiek własności czy to w postaci domu, posiadłości, czy czegokolwiek, oto wyżyny ubóstwa, na które św. Franciszek pragnie zaprowadzić swoich braci. Z innych pism i poprzedniej Reguły jednak wynika, że bracia mogą i mają posiadać i skorzystać z tego, co jest niezbędne, a czasami i pożyteczne w spełnieniu służby Bożej. Ma to jednak być wspólna własność, a nie prywatna. Franciszek bał się apropriacji. Dla niego termin ten nie był tyle pojęciem jurydycznym, ile religijnym i teologicznym. W zachowanym fragmencie starszej Reguły można odczytać intencję św. Franciszka w tym względzie: "Niech bracia się strzegą, gdziekolwiek by przebywali czy w pustelniach, czy na innych miejscach, ażeby żadnego z nich nie uważali jako swojej własności. A ktokolwiek do nich przyjdzie, czy przyjaciel czy wróg, w żadnym wypadku nie mają prowadzić sporów"12.
Ubóstwo, które zaleca św. Franciszek, wypływa z naśladowania Jezusa Chrystusa.
W Piśmie do wiernych rozdz. 1: 114-115 cytuje wyraźnie 2 Kor 8,9: "Bracia zrozumcie łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, który stał się ubogi dla was, będąc bogaty, abyście i wy stali się bogatymi przez Jego ubóstwo". Ubóstwo, które tak wzbogaca, posiada ponadczasowy charakter (por. Mt 5,3), zdobione cnotą miłości braterskiej najbardziej zbliża nas do Chrystusa i do Boga13.
Siódmy rozdział Reguły
Jeśli Franciszek w poprzednim rozdziale zadbał o potrzeby cielesne braci, zwłaszcza chorych, to w siódmym występuje jako troskliwy lekarz chorych dusz.
Chodzi o sposób postępowania z braćmi, którzy upadli. Nałożenie pokuty "z miłosierdziem" jest postawą brata ubogiego i kochającego. Franciszek pragnął więc szczególnie braciom upadłym okazać miłość, uważając, że w ten sposób spełni w sposób naj doskonalszy przykazanie Pana dotyczące wzajemnej miłości. Wynika to z pisma skierowanego do pewnego prowincjała: "Gdyby nawet nie szukał twojego miłosierdzia, ty go o to zapytaj, czy pragnie miłosierdzia, i gdyby po tym wypadku zjawił się jeszcze tysiąc razy przed tobą, kochaj go więcej niż mnie, abyś go mógł przyprowadzić do Pana" (110-111). Franciszek w ten sposób własnymi słowami powtarza naukę Jezusa (por. Mt 18,21 n.)14.
Ósmy rozdział Reguły
W poprzednich rozdziałach chodziło głównie o duchową podbudowę wspólnoty franciszkańskiej. Ósmy rozdział poświęcony jest zewnętrznej organizacji. Otrzymujemy jednak skąpy obraz o niej. Reguła odróżnia pomiędzy przełożonym generalnym a prowincjalnym, ale tylko o pierwszym dowiadujemy się, jak odbywa się jego wybór i skąd wywodzi się jego władza. Dla naszych dociekań jednak ważny jest sam fakt zwołania kapituły generalnej na dzień Zesłania Ducha Świętego, co świadczy wymownie o nawiązaniu do Pisma św. Drugie nawiązanie do Ewangelii wynika z nawoływania braci do posłuszeństwa przełożonym, a przełożonych do służebnej postawy. Warto przytoczyć słowa św. Franciszka z niezatwierdzonej Reguły: "Żaden z braci nie powinien piastować władzy lub stanowiska władczego, a szczególnie wśród braci". Według słów Pana w Ewangelii: "Książęta narodów panują nad nimi, a mocarze dają im odczuć swoją władzę" – wśród braci ma być inaczej. Kto jest największy wśród nich, ten niech stanie się służącym i sługą, a kto wśród nich jest większy, niech stanie się najmniejszym (fiat sicut minor – rozdz. 5: 34, 25-32).
Aby władza i przełożeństwo nie doprowadziły do wypaczeń służebnego ideału, zatwierdzona Reguła zleca pewną kontrolę prowincjałom i kustoszom. W niezatwierdzonej Regule (rozdz. 5: 34, 1-9) rozciągnęła się ona na wszystkich współbraci. Fakt ustanowienia zwołania kapituł wypływał zasadniczo z dwóch motywów: 1. od roku 1215, w myśl postanowień Soboru laterańskiego miały się co trzy lata takie kapituły zakonu odbywać; 2. domagała się tego konieczność życiowa przy ekspansji zarówno terytorialnej jak i liczebnej zakonu.
Z niezatwierdzonej Reguły dowiadujemy się o zasadniczym celu takiej praktyki mającej miejsce jeszcze przed Regułą zatwierdzoną: Ministrowie mają zejść się razem z braćmi, "aby z nimi omawiać sprawy dotyczące się Boga" (rozdz. 13: 45, 25-28). Kapituły w myśl św. Franciszka miały więc charakter dni skupienia, w których wspólnie przemyśleć należało zasadnicze cele zakonu, mniej administracyjne, a szczególnie duchowe15.
Dziewiąty rozdział Reguły
Jak wiadomo, w Kościele do XI wieku zakonnikom nie wolno było głosić kazań. Zakonnicy nie byli w większości wypadków kapłanami i duszpasterzami.
W XII wieku wielu wędrujących głosicieli Słowa Bożego złączyło się we wspólnoty i te otrzymały od papieży aprobatę życia klasztornego i głoszenia krótkich kazań pokutnych.
Tak też Franciszek i jego bracia otrzymali od papieża Innocentego III przywilej głoszenia kazań pokutnych. Mimo tego ogólnego przywileju Franciszek później uzależnił zezwolenie na głoszenie kazań od prowincjałów (zob. niezatwierdzona Reguła rozdz. 17: 44, 5-7). Do tego dochodzi dalsze zaostrzenie widniejące w obecnej Regule. Wymagana jest zgoda biskupa diecezji, w której bracia pragną głosić Słowo Boże, a także egzamin, który przeprowadza generał.
W swoim Testamencie św. Franciszek posunął się o krok dalej. Nawet w poszczególnych parafiach pragnął głosić Słowo Boże za zgodą proboszcza, nawet gdy ten prowadził grzeszne życie: "Nie chcę zwracać uwagi na ich grzech, ponieważ widzę w nich Syna Bożego i są moimi panami" (rozdz. 3: 70, 20-25; por. także Upomnienie, rozdz. 26: 100,20-30).
W sumie Franciszek chciał zapobiec temu, co nie było zgodne z duchem doskonałego ubóstwa. Nikt z braci, jak pisze św. Franciszek w niezatwierdzonej Regule, nie ma uważać urzędu kaznodziejskiego jako własności – nullus appropiet sibi (rozdz. 17: 44, 9-12).
Wreszcie św. Franciszek udziela kilka krótkich upomnień, jak należy głosić Słowo Boże. Ma ono być "dokładnie rozważane". Chodzi o uprzednie przeżycie Słowa Bożego w kontemplacji i modlitwie. Przypominają się słowa apostołów skierowane do uczniów, którzy oddali się w gorliwości apostolskiej zanadto zewnętrznej akcji charytatywnej: "My zaś oddamy się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa" (Dz 6,4). Św. Franciszek także bez życia modlitewnego nie wyobrażał sobie głoszenia Słowa Bożego.
Słowo Boże ma być głoszone w sposób "niewinny". Kto jest nieczysty, bierze coś w posiadanie, co nie należy do niego. Chodzi o to, aby kaznodzieja jako sługa Boży nie głosił siebie lecz Boga (zob. niezatwierdzona Reguła, rozdz. 17: 44, 14-19).
Słowo Boże ma służyć "korzyści i zbudowaniu ludu". Jak wynika z innych źródeł (np. 2 Celano 163 i 172) Franciszek miał na uwadze dobry przykład głoszącego Słowo Boże. Im ściślej będzie związany z Chrystusem, tym bardziej stanie się "światłością świata".
Wreszcie ostatnie upomnienie dotyczące zwięzłości Słowa Bożego. W tym wypadku św. Franciszek powołuje się wyraźnie na przykład Pana. Franciszkowi zależało na tym, aby jego bracia nie byli retorami, lecz świadkami prawdy Bożej. W piśmie do kapituły (Prolog 103, 3-5) znajdujemy pogłębienie tej myśli: "Po to was Pan posłał w świat, abyście byli świadkami słowem i czynem jego głosu"16.
Dziesiąty rozdział Reguły
Rozdział ósmy poświęcony był zewnętrznej organizacji zakonu. Rozdział dziesiąty natomiast wewnętrznej. Chodzi głównie o zdrową relację pomiędzy przełożonymi i braćmi. Tu dowiadujemy się o tym, jak św. Franciszek pojmował posłuszeństwo.
Posłuszeństwo, które Franciszek tak bardzo podkreśla, nie jest tylko sprawą zewnętrzną. Zasadza się na ubóstwie, które nie pozwala, aby brat "uważał swoją własną wolę za własność" (Upomnienie, rozdz. 2: 93, 5-6) za wzorem Chrystusa, który swoją wolę włożył w wolę Ojca i rzekł: "Ojcze, nie moja niech się stanie wola, lecz Twoja" (Pismo do wiernych, rozdz. 1: 115,13-15). Nawiązując do słów Jezusa: "Kto chce ocalić swoje życie, zgubi je", Franciszek dalej uzasadnia: "Ten człowiek opuszcza wszystko, co posiada, i zgubi swoje życie, który oddaje się posłusznie całkowicie w ręce przełożonego" (Upomnienia, rozdz. 3: 93, 12-17).
W tym świetle posłuszeństwo prowadzi ubóstwowe vivere sine proprio – do najwyższej doskonałości.
W obowiązkach przełożonych względem poddanych warto podkreślić myśl o wizytacji zawartej zarówno w drugiej Regule (rozdz. 4: 33, 4-7), jak i w trzeciej. Św. Franciszek już chory pisze w ten sposób w liście do wiernych: "Ponieważ jestem sługą wszystkich, jestem zobowiązany wszystkim służyć i im przekazywać łagodzące słowa mojego Pana. Dlatego rozważyłem w duszy swojej: ponieważ z powodu choroby i słabości mego ciała nie mogę wszystkich odwiedzić (visitare), postanowiłem przekazać wam przez to pismo i przez wysłańców słowa Pana naszego Jezusa Chrystusa, który jest słowem Ojca i słowem Ducha Świętego, które są Duchem i życiem a 6,63)" (Prolog 1: 14, 12-20).
Te słowa wystarczająco ilustrują, jak św. Franciszek wyobrażał sobie wizytację.
Prócz wizytacji św. Franciszek zaakcentował ścisłą zgodność rozkazu z wolą Bożą. Posłuszeństwo jest więc świętą rzeczą, dlatego rozkaz nie może wypłynąć z chęci rządzenia ani przeprowadzenia własnego zdania. W piśmie do wiernych św. Franciszek mówi o tym w ten sposób: "Nigdy nie powinniśmy pragnąć wynosić się nad drugich, lecz powinniśmy być sługami i podwładnymi każdego człowieka dla spełniania woli Bożej" (rozdz. 9 : 118,23-25).
Wreszcie trzeci obowiązek przełożonych. Jest to obowiązek pomocy. Ze słów skierowanych do podwładnych łatwo wyczuć, że nie jest on posłuszny przełożonemu, lecz samemu Bogu, nawet gdyby się wydawało, że z danego aktu posłuszeństwa nie płyną jakieś wielkie korzyści dla duszy brata. Z tego, co płynie z własnego poznania, niechby brat złożył ofiarę (voluntarie Deo sacrificet! – Upomnienia, rozdz. 3: 93, 19-23).
Ta ofiara (sacrificium) włącza brata całkowicie w zbawcze posłuszeństwo Chrystusa: "To bowiem jest prawdziwe i miłujące posłuszeństwo, które podoba się Bogu, a służy ku zbawieniu bliźniemu" (Upomnienia, rozdz. 93: 23-25).
Franciszek posłuszeństwo wiąże z wiarą. Wynika to z jego upomnienia: "Moi najdrożsi bracia! Na pierwsze słowo spełnijcie dany rozkaz! Nie czekajcie, żeby wam przypominano go po raz drugi. Nie tłumaczcie się, że to przekracza możliwości, nawet gdybym wydał rozkaz, przekraczający wasze siły; posłuszeństwu, nie zabraknie potrzebnych sił" (2 Celano 51). Albowiem Pan powiedział w Ewangelii: "Kto wierzy, wszystko może" (Mk 9,23). Wiążąc posłuszeństwo z wiarą, św. Franciszek czyni z niego cnotę.
Św. Franciszek zlecił także swoim braciom, by pełni zaufania udali się do swoich przełożonych. Wymowne w tym względzie są słowa pełne dobroci skierowane do brata Leona: "Bracie Leonie, twój brat Franciszek życzy ci dobro i pokój! Mówię do ciebie, moje dziecko, jak matka, ponieważ wszystko, o czym rozmawialiśmy wtedy na drodze, chciałbym streścić w jednym i radzę ci - a gdybyś ponadto pragnął przyjść do mnie po poradę - tę radę chciałbym ci dać: W jakikolwiek sposób wydawałoby ci się Bogu i Panu się spodobać i naśladować Go i Jego ubóstwo, czyń to z błogosławieństwem Bożym i Pana i w posłuszeństwie względem mnie. A gdybyś uważał za konieczne przyjść do mnie z powodu potrzeb duchowych, czy pociechy, naprawdę przyjdź jak tylko zechcesz!" (pismo do br. Leona, 113,3-15).
Druga część dziesiątego rozdziału omawia warunki rozkazu i posłuszeństwa. W tych upomnieniach "usilnych" nie ma podziału na rozkazujących i słuchających. Wszyscy są braćmi i mają się wystrzegać we wszystkim własnego ja, nawet w prześladowaniu i chorobie. Całość wieńczą trzy cytaty z Ewangelii stanowiące logia Pana: 1. "Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują i oczerniają". 2. "Błogosławieni, którzy cierpią prześladowania dla sprawiedliwości, gdyż ich jest Królestwo Boże". 3. "Kto wytrwa aż do końca, zbawiony będzie".
Cytaty te wiążą się z treścią całego rozdziału. Franciszkowi chodzi nadal o doskonałe ubóstwo, o życie "bez czegokolwiek własnego". Całkowite oddanie się Bogu - owa ofiara z samego siebie na wzór ofiary Chrystusa - uzdalnia do świętego posłuszeństwa, a ono z kolei zmusza do rezygnacji z własnego ja. Tylko taka postawa brata jest zdolna nawet do modlitwy za wrogów i gwarantuje prawdziwą wolność dziecka Bożego17.
Jedenasty rozdział Reguły
O życiu w czystości traktował już pierwszy rozdział. W świetle ubóstwa "sine proprio" łatwo znaleźć odpowiedź na uzasadnienie ślubu czystości. Siła płciowa i rozrodcza jest darem Bożym dla człowieka. Ślubując czystość bracia bynajmniej nie gardzą tym darem Bożym, lecz rezygnują z przyjemności i powiązań wypływających z tych energii, aby całkowicie oddać się Bogu. Aby zapobiec niebezpieczeństwom i podejrzeniom mogącym w jakikolwiek sposób przeszkodzić życiu w czystości, św. Franciszek zakazuje podejrzanych kontaktów z niewiastami, reguluje opiekę duszpasterską nad zakonnicami i zabrania spełniania posługi ojca chrzestnego.
W drugiej Regule św. Franciszek uzasadnia swoje obawy wynikające z obcowania z niewiastami słowami Pana: "Kto by spojrzał na niewiastę pożądliwie, w sercu swym popełnił już cudzołóstwo" (rozdz. 12: 41, 7-20).
Jednym słowem, Franciszkowi chodziło o konkretne "nie" brata, mężczyzny, aby swoje "ja" mógł całkowicie ofiarować dziewiczemu Chrystusowi18.
Dwunasty rozdział Reguły
Końcowy rozdział zatwierdzonej Reguły podzielić można na dwie części. Pierwsza traktuje o misji wśród pogan, a druga stanowi podsumowanie idei życia franciszkańskiego.
Pierwszą część ująć można pod aspektem powołania i posłania.
Miłość do Chrystusa i Kościoła zmuszała wprost św. Franciszka do tego, by wszystkim ludziom głosić Dobrą Nowinę za wzorem swego Mistrza. Sam usiłował częściej udawać się na misje, jakkolwiek tylko raz był wśród Saracenów19. Zawsze wysyłał swoich braci na misje, ilekroć tylko tego pragnęli. W Regule natomiast ustala dwa czynniki kwalifikujące brata na misje. Jest to wewnętrzny głos Boży i uznanie tego powołania przez przełożonego w zastępstwie Boga i Kościoła. Te dwa warunki św. Franciszek odnosił zresztą do swojego powołania do życia zakonnego, jak to wynika z Testamentu (rozdz. 4: 71, 12-16) oraz do braci (niezatwierdzona Reguła, rozdz. 2: 30, 8-15).
W tejże Regule Franciszek nakazuje przełożonym, aby nie wstrzymywali od tego świętego przedsięwzięcia braci z racji własnych interesów (rozdz. 16: 42, 26-28). Z tego wynika, że zarówno brat jak i przełożony nie mają się przeciwstawiać woli Bożej, gdyż ta stanowi ostateczne kryterium misji. Można tu ujrzeć przepiękną analogię do historii powołań uczniów przez Jezusa, który powołał kogo chciał w sposób autorytatywny, aby bezwarunkowo porzuciwszy wszystko, poszedł za Nim.
W niezatwierdzonej Regule widnieje także wiele wskazówek, których św. Franciszek udzielał swoim braciom udającym się na misje (rozdz. 16: 43, 1-3).
Nadto dowiadujemy się z niezatwierdzonej Reguły, że św. Franciszek odróżniał pomiędzy powołaniem do życia zakonnego i powołaniem do głoszenia Słowa Bożego jako dodatkowym wewnętrznym głosie Boga (rozdz. 16: 43. 3-5), jakkolwiek już pierwszą formę powołania, czyli życia według świętej Ewangelii, uważał za doskonalszą i bardziej owocną niż znajomość Ewangelii (Upomnienia 44,8-9).
Dodatkowe powołanie było i dlatego potrzebne, gdyż misjonarze musieli się też liczyć ze śmiercią męczeńską. W niezatwierdzonej Regule nawet jest wyraźna wzmianka o prawdziwej postawie w czasie męczeństwa (rozdz. 16: 43-44). Brat mniejszy w czasie misji nie ma tylko oddziaływać słowem i czynem, ale także dać świadectwo o Chrystusie swoją męczeńską śmiercią (Pismo do kapituły, Prolog: 103,4). W ten sposób św. Franciszek związał swoich braci misjonarzy całkowicie z Chrystusem, który przez swoją śmierć krzyżową wysłużył nam wieczne zbawienie.
W drugiej części tego rozdziału św. Franciszek streszcza w dwóch punktach swoje najgłówniejsze dezyderaty i życie według Ewangelii, szczególnie w ubóstwie i pokorze oraz całkowitym posłuszeństwie Kościołowi. Nad życiem katolicko-apostolskim braci czuwać ma w zastępstwie Papieża kardynał protektor. Od niego oczekuje św. Franciszek trzech rzeczy: żeby kierował zakonem, wstawiał się za nim i go polepszał.
Posłowie zamiast klauzuli
Niełatwo ująć w jednym artykule bogactwo ewangelicznego zmysłu św. Franciszka. Kościół tę sprawę sobie ułatwił. Najpierw ogłosił św. Franciszka świętym. Poprzez zatwierdzenie Reguły Kościół zaakceptował to, co sam Zbawiciel od wszystkich chrześcijan wymaga, byśmy byli Jego uczniami. Św. Franciszek był chyba najważniejszym uczniem Jezusa Chrystusa, co zresztą potwierdzają stygmaty św. Franciszka. Warto też pamiętać o tym, że w liturgii tylko św. Franciszkowi przydzielono oficjalne święto Stygmatów św. Franciszka.
Pójście za Jezusem drogą św. Franciszka wymaga jednej sprawy: być bratem mniejszym – frater minor.
■ o. Hugolin H. Langkammer OFM – wykład wygłoszony 19.11.2009 r. w Duszpasterstwie Ludzi Pracy ’90; oparty na artykule o. H. H. Langkammera OFM, „Vivere Evangelium Domini nostri ]esu Christi – koncepcja życia Ewangelią według Reguły świętego Franciszka z Asyżu”, w: F. M. Rosiński OFM (red.), Observare Evangelium. Wrocławska Księga Jubileuszu 800-lecia Zakonu Braci Mniejszych, Wrocław 2009, s. 113-128
PRZYPISY:
1. Szerzej na ten temat: H. Langkammer, Ewangelia według św. Marka, Lublin 1997,29-30.
2. W sprawie prób wyjaśnień, zob. T. Matura, Św. Franciszek na nowo odczytany, Kraków 2000, 89-91.
3. W sprawie różnych koncepcji drogi do "odnalezienia" historycznego Jezusa, zob. H. Langkammer, Teologia biblijna Starego i Nowego Testamentu, Legnica 2007, 284-290.
4. W kwestii genezy zatwierdzonej reguły zob. Werkbuch zur Regel des hl. Franziskus, Wed 1955,9-54; Die Schriften des hl. Franziskus von Assisi, Wed 1963, 17-47; K.Esser, Anfiinge und ursprungliche Zielsetzungen des Ordens der Minderbriider, Bd III. 2 Freiburg im Br. 1968, 223-229; I. Lipiński, Regola e legislaziane dei Frati Minori nel secolo XIII, Roma 1975. W tej ostatniej autor podał najnowszą literaturę do tego przedmiotu. Odsyłam więc czytelników zainteresowanych zagadnieniami franciszkańskimi do spisu bibliograficznego podanego przez autora do tego okresu. Nowszą literaturę znajdziemy nadto [w:] Leksykon Duchowości Franciszkańskiej, Kraków-Warszawa 2006, po artykule M. Conti, na str. 1532-1533.
5. Zob. H. Grundmann, Religiose Bewegungen im Mittelalter. Untersuchungen uber die geschichtlichen Zusammenhdnge zwischen Ketzerei, den Bettelorden und der religiosen Frauenbewegung im 12 und 13. Jahrhundert und iiber die geschichtlichen Grundlagen der deutschen Mystik, [w:] Historische Studien, Bd, 267, Berlin 1935. Zob. także J. Kłoczowski, Zakony na ziemiach polskich w wiekach średnich, [w:] Kościół w Polsce, t. 1, Kraków 1965,458 nn.
6. Por. L. Olgier, Expositio Quattuor Magistrarum super Regulam Fratrum Minorum, Roma 1950, 175 nn.
7. Por. M. Bernards, Nudus nudum Christum sequi, [w:] Wissenschaft und Weisheit 14 (1951), 148-151.
8. Do całości zob. J. P. Van Dijk, The Liturgical o] the Franciscan rulet, [w:) Franciscan Studies 12 (1952),176-195,241-262.
9. Obszernie na ten temat mówi L Meier, Der Geldbegriff des hl. Bonaventura, [w:] Wissenschaft und Weisheit 17 (1954), 40-45.
10. Na temat pracy ręcznej w średniowieczu z odpowiednim zrozumieniem reguły dla naszych czasów zob. K. Esser, Seelsorge und regulare Observanz in unserem arden[i], [w:] Vita Seraphica 34 (1953), 169 nn.
11. Zob. K. Esser, [i]Mysterium paupertatis. Die Armutsauffassung des hl. Franziskus von Assisi, [w:] Wissenschaft und Weisheit 14 (1951), 177-189; J. Leclerq-F. Vandenbroucke, La spiritualitć du moyen lige, Paris 1961, 299-344. M. D. Lambert, Franciscan Poverty. The Doctrine ot the absolute poverty ot Christ and the Apostles in the Franciscan Order (1210-1323), London 1961; R. Cantalamessa, Ubóstwo, Kraków 200l.
12. Por. K. Esser, Zur Textgeschichte der Regula non bullata des hl. Franziskus, [w:] Franziskanische Studien 33 (1941), 23l.
13. Zob. obszerny artykuł o ubóstwie w opracowaniu L. Hardick, gdzie uwzględnia się wyłącznie św. Franciszka, [w:] Leksykon duchowości franciszkańskiej, Kraków-Warszawa 2006, 1883-1910.
14. Do całości zob. J. Terschliissen, Die Pflicht der Liebe und das Recht der Strafe. Die Strafauffassung des hl. Franziskus von Assisi, [w:] Wissenschaft und Weisheit 16 (1953), 90-100.
15. Do całości zob. Marianus a Neukirchen, De capitulo generali in primo Ordine seraphico, Romae 1952.
16. O istocie franciszkańskich kazań informuje dobrze A. Gemelli, II Francescanesimo, Milano 1956, szczeg. 41-42. Zob. także B. Kumor, Kościół w Polsce dzielnicowej. Metropolia ostoja jedności, [w:] Historia Kościoła w Polsce, Poznań 1974, 119 nn.
17. Na temat wypływającej z posłuszeństwa wolności zob. K. Esser, Bindung zur Freiheit [w:] Wissenschaft und Weisheit 15 (1952), 161-173. Ciekawy też jest artykuł K. Synowczyka, który rozszerza wizję posłuszeństwa św. Franciszka na obszar całego Kościoła. Franciszkańska wizja wierności i posłuszeństwa Kościołowi 5 (1993), 167-190.
18. Obszerniej na ten temat zob. E. Romagnuolo, La donna nella vita e nel pensiero di san Francesco d'Assisi, [w:] Francesco d'Assisi nel 750 delia morte, Jerusalem 1976, 145-159.
19. Por. M. Roncaglia, San Francesco d'Assisi in Oriente, [w:] Studi Francescani 50 (1953), 97-106.