Ikona i wina generała

[image]    Cudownemu odnalezieniu ikony krzeszowskiej oraz postawie polskiego społeczeństwa w 31. rocznicę stanu wojennego poświęcone było spotkanie, którego gościem honorowym był ks. Marian Kopko, kustosz krzeszowskiej bazyliki i człowiek osobiście związany z działalnością niepodległościową po 1981 r. Jak nakazuje tradycja spotkań DLP ’90 w domu zakonnym oo. franciszkanów, rozpoczęła je Msza św. Tym razem przewodniczył jej oraz homilię na temat Roku Wiary wygłosił prelegent spotkania ks. Marian Kopko, który przez wiele lat był duszpasterzem „Solidarności” Zagłębia Miedziowego oraz osobą związaną z podziemiem niepodległościowym w latach 1981–1989. Eucharystia sprawowana była w dniu 31. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego w intencji jego ofiar oraz aby zwyciężyły ideały, które im przyświecały. Jak trudne jednak jest to do osiągnięcia, zwracał uwagę podczas spotkania Andrzej Potycz z Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90.

   – Ostatnie badania pokazują, że aż 34 proc. naszego społeczeństwa akceptuje wprowadzenie zbrodniczego stanu wojennego przez Wojciecha Jaruzelskiego – przypomniał A. Potycz.

   Odpowiadając na pytanie o przyczyny takiego stanu rzeczy, posłużył się cytatem Jana Żaryna z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, pracownika naukowego w IPN: „Wydaje mi się, że część społeczeństwa polskiego nadal żyje w propagandzie peerelowskiej i wierzy w tłumaczenia gen. Jaruzelskiego z 1981 r., iż uniknęliśmy większego zła. (...) Ciśnie się do głowy podejrzenie, że znaczna część Polaków uznaje i akceptuje prawo do cynicznych postaw i pozaprawnych oraz amoralnych decyzji polityków, stosowanych wobec własnego społeczeństwa, niezależnie od miejsca i czasu. Także dziś”.

   Gość spotkania ks. prał. Marian Kopko swój wykład „Łaskami słynąca ikona Madonny krzeszowskiej i jej cudowne odnalezienie w 1622 r.” poświęcił głównie okolicznościom, jakie towarzyszyły odnalezieniu obrazu ukrytego przez zakonników przed najazdem husyckim. Przypomniał m.in., że po odnalezieniu po dwóch wiekach ikony ukrytej pod podłogą zakrystii obraz wystawiono początkowo w kaplicy św. Marii Magdaleny. To tam miały miejsce pierwsze po odzyskaniu ikony uzdrowienia, cuda i nawrócenia. Wtedy też narodził się – istniejący do dziś – ruch pielgrzymkowy do Matki Bożej Łaskawej z Krzeszowa. – W 1696 r. przybyło jednorazowo aż sześć tysięcy pątników. Ogromna liczba, jak na owe czasy – podkreślał ks. Kopko.

   Obraz przeniesiono później do kaplicy Trójcy Świętej, a po ukończeniu kościoła opackiego – do jego głównego ołtarza.

■ Roman Tomczak - Gość Niedzielny z dnia 6 stycznia 2013 r.

(c) 2006-2024 https://www.dlp90.pl