Potrzeba interdyscyplinarnych badań
Czy Henryk Pobożny był bohaterem swojego ludu czy męczennikiem za wiarę? I dlaczego wiemy dziś więcej o Marco Polo niż o Benedykcie Polaku? Na te i inne pytania próbowały odpowiedzieć dr Anna Sutowicz z wrocławskiego oddziału "Civitas Christiana" i redaktor Monika Rogozińska z polskiego oddziału The Explorers Club. Okazją do wysłuchania ich wykładów była 28. Sesja Naukowa w Bibliotece Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy.
Wykład "Męczennik za wiarę czy obrońca chrześcijaństwa? Kilka uwag metodologicznych na temat badań nad tradycją księcia Henryka Pobożnego" był próbą podsumowania działań zmierzających do rozwinięcia procesu beatyfikacyjnego piastowskiego księcia na podstawie aktualnego stanu badań nad tą postacią. – Od czasu, kiedy po raz pierwszy padła oficjalna propozycja wszczęcia procesu, pojawiło się wiele nowych źródeł i wiele nowych problemów dotyczących śmierci i kultu Henryka Pobożnego – zwróciła uwagę dr Anna Sutowicz.
Badaczka przedstawiła także stan źródeł i kierunki dalszych poszukiwań, bo, jak zaznaczyła, ich korpus nie jest zamknięty. – Na przykład korespondencja papieża Innocentego IV z chanem tatarskim jest ciągle do zbadania, bo napisana została w języku ujgurskim. Wiemy, że znajdują się tam frazy mogące pomóc określić, jaką wiarę wyznawali ówcześni Mongołowie, czy był to monoteizm, czy nestorianizm. Dlatego potrzebne są tu badania interdyscyplinarne – uważa dr Sutowicz.
Z kolei Monika Rogozińska wiele uwagi poświęciła tematowi nieznajomości postaci Benedykta Polaka, uczestnika wyprawy papieskiej do chana Mongołów w kilka lat po bitwie pod Legnicą. Zwróciła uwagę, że wiemy o tym zakonniku mniej niż jako Polacy powinniśmy wiedzieć. – Benedykt Polak był franciszkańskim mnichem, autorem jednej z najstarszych relacji z podróży do Mongolii "De Itinere Fratrum Minorum ad Tartaros" ("O podróży Braci Mniejszych do Piekieł"). Właściwie nikt w Polsce o nim nie słyszał, za to np. o takim Marco Polo – wszyscy. A przecież to Polak dotarł do Chin na sto lat1) przed nim! – przypomniała Monika Rogozińska.
Podróżniczka poinformowała, że to właśnie The Explorers Club jako pierwszy postawił sobie za cel przypomnienie postaci Bendykta Polaka, m.in. fundując nagrodę jego imienia. Przyznawana jest ona polskim odkrywcom i ich zagranicznym współpracownikom.
28. Sesję Naukową w Bibliotece WSD zakończyło podsumowanie Stanisława Andrzeja Potycza, przewodniczącego kapituły Duszpasterstwa Ludzi Pracy '90 w Legnicy, współorganizatora spotkania, oraz modlitwa o rychłą beatyfikację księcia Henryka Pobożnego.
W spotkaniu wzięło udział wiele osób oczekujących na postępy w procesie beatyfikacyjnym księcia Pobożnego.
1) Prawdopodobnie w 1275 r., ale są głosy powątpiewające w podróże Marco Polo (przypis: SAP)
■ Roman Tomczak – „Gość Niedzielny” nr 17/2018