Ukazać księcia
Oczami baroku, czyli jak po latach przedstawiano bohatera bitwy pod Legnicą.
W czwartek 17 listopada w sali kościoła pw. Matki Bożej Królowej Polski w Legnicy odbyło się spotkanie Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90. Wykład pt. „Gorze się nam stało – książę Henryk Pobożny i bitwa pod Legnicą w sztuce baroku” wygłosiła tam Barbara Salij-Hofman, prawnik, historyk sztuki i doktorantka Uniwersytetu Wrocławskiego, która ukazała ewolucję w przedstawieniu samego władcy, jego śmierci oraz scen okaleczonego ciała, w których akcentowano męczeński wymiar śmierci bohaterskiego księcia.
Wykład w DLP ’90 wygłosiła Barbara Salij-Hofman, historyk sztuki Pani Barbara rozpoczęła od przypomnienia historycznych wydarzeń z 1241 r. za kroniką Jana Długosza, do której najczęściej mieli sięgać barokowi artyści i zleceniodawcy. Nowożytne wizerunki sługi Bożego mają być zróżnicowane, co wiąże się z ich rozmaitymi zleceniodawcami. – Podobizny księcia były zamawiane zarówno przez protestantów (w tym przede wszystkim przedstawicieli dynastii piastowskiej), jak i katolików (głównie przedstawiciele zakonów, dla których Henryk, bądź jego małżonka księżna Anna byli dobrodziejami) – mówiła prelegentka.
Ukazywany w portretach bądź scenach narracyjnych władca jawi się jako dostojny, dzielny bohater, a także rycerz męczennik, którego posłannictwem stało się imitatio Christi (naśladowanie Chrystusa). – Piastowski książę poświęcił swe życie dla ludu i wiary. Henrykowi, niczym Chrystusowi, oprawcy przebili bok włócznią. Osamotniony, nagi doznał ze strony wroga ośmieszenia i zniewag, co przywodzi na myśl drogę krzyżową. Naśladowanie Chrystusa znalazło jednak najpełniejszy wyraz w dokonaniu najwyższej ofiary. Ofiary ze swego życia – wskazywała Salij-Hofman.
- Nie wiemy, jak rzeczywiście wyglądał syn św. Jadwigi. Jedyne przedstawienie, jakie powstało za jego życia, znajduje się na pieczęci pieszej z 1228 r. Schematyczne ujęcie postaci ludzkiej, do tego z twarzą w znacznej mierze zasłoniętą hełmem, sprawia, że odtwarzanie fizjonomii księcia stanowiło inwencję artystów – opowiadała historyk sztuki, w trakcie swojej prezentacji, ukazując m.in. portret imaginacyjny znajdujący się w bramie zamkowej w Brzegu, gdzie sławni wojenni dowódcy, w tym Henryk Pobożny, przedstawieni zostali w zbrojach, podczas gdy inni dostojnicy mają na sobie jedynie strój dworski.
■ Jakub Zakrawacz – „Gość Niedzielny” (edycja legnicka) nr 47/2022 z 24.11.2022 r.