Sposób na niewieście życie i pierniczki orkiszowe

   Jeśli słowo niewiasta oznaczało dziewczynę nieznaną, to właśnie św. Hildegarda z Bingen przez kilkaset lat należała do tych niewiast, których dorobek naukowy, artystyczny i filozoficzny pozostał jakby pełen nierozpoznania.

[image]
© Joanna Kielar


Czytaj całość »»

 

Ukazać księcia

Oczami baroku, czyli jak po latach przedstawiano bohatera bitwy pod Legnicą.

W czwartek 17 listopada w sali kościoła pw. Matki Bożej Królowej Polski w Legnicy odbyło się spotkanie Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90. Wykład pt. „Gorze się nam stało – książę Henryk Pobożny i bitwa pod Legnicą w sztuce baroku” wygłosiła tam Barbara Salij-Hofman, prawnik, historyk sztuki i doktorantka Uniwersytetu Wrocławskiego, która ukazała ewolucję w przedstawieniu samego władcy, jego śmierci oraz scen okaleczonego ciała, w których akcentowano męczeński wymiar śmierci bohaterskiego księcia.

Czytaj całość »»

 

Gorze nam się stało

Gościem listopadowego spotkania DLP '90 była Barbara Salij-Hofman z wykładem „Gorze nam się stało – książę Henryk Pobożny i bitwa pod Legnicą w sztuce nowożytnej”

   Roczniki czyli Kroniki Królestwa Polskiego Jana Długosza, niezależnie od trwających dyskusji nad ich wiarygodnością, były kluczowym źródłem dla rozpoczęcia opowieści o księciu Henryku Pobożnym oraz Bitwie pod Legnicą: "przyjmując bowiem bez zastrzeżeń i wątpliwości relacje zawarte w Rocznikach bliżej nam będzie do postawy malarzy, opatów i innych zleceniodawców, dzięki którym powstawały dzieła… Osoby te ustalając program ikonograficzny sięgały do dostępnych sobie źródeł historycznych" – uzasadniła swoją postawę badawczą autorka wykładu. Warto w tym miejscu przypomnieć, że za sprawozdawcę przebiegu bitwy legnickiej 1241r. – zapisaną w Kronikach Jana Długosza – uważa się Jana Iwanowica, naocznego świadka bitwy, który po wstąpieniu do klasztoru Dominikanów, opisał w Kronikach Dominikańskich (w Raciborzu) te tragiczne zdarzenia spod Legnicy. Uważa się, że Jan Długosz opis ten przepisał do swoich Kronik. Najważniejszym wątkiem o charakterze ikonicznym to oczywiście sama bitwa z wydarzeniami rozgrywającymi się wewnątrz niej, jak np. ucieczka z pola bitwy księcia Mieczysława, czarna głowa wydająca z siebie kłęby pary i smrodu (zwieńczenie chorągwi tatarskiej), od których walczący stawali się niezdolni do walki czy śmierć księcia Henryka od ugodzenie go włócznią i bezczeszczenie zwłok: księcia przez obcięcie mu głowy zaś poległych przez obcinanie uszu i napełnianie nimi worków. Do rozpoznawalnych wątków należą również marsz pod zamek legnicki z nabitą na włócznię głową księcia, poszukiwanie ciała księcia z charakterystyczną budową stopy (6 palców u lewej stopy), pochówek w kościele św. Jakuba we Wrocławiu czy wreszcie postaci matki św. Jadwigi, żony Anny i inne.

Czytaj całość »»

 

Rozliczenie rozbiorów

   W czwartek 6 października w ramach Duszpasterstwa Ludzi Pracy '90 miał miejsce wykład Jana Lecha Skowery na temat 250. rocznicy pierwszego rozbioru Polski.

   Prelegent w podtytule dołączył opinię, iż była to droga do upadku państwa. Według niego rozbiór z 1772 roku tylko obnażył trwający od blisko ćwierćwiecza faktyczny rozpad państwowości. Wydarzenie to ujawniło słabość państwa niezdolnego do samodzielnej egzystencji, do samodzielnej obrony, do prowadzenia polityki międzynarodowej i pozyskania strategicznych sojuszów, do żadnego wysiłku na rzecz zachowania suwerenności i niepodległości.

Czytaj całość »»

 

Duchowe zaplecze diecezji

Życie czynne potrzebuje solidnego fundamentu modlitwy, o czym przypominają legnickie siostry klauzurowe.

   Z siostrami zakonnymi pierwszy raz spotkałam się w czasach liceum, ale były to siostry bezhabitowe. O zakonnicach żyjących za klauzurą dowiedziałam się natomiast z książki - opowiada s. Cecylia Góral OSC tuż przed wspomnieniem znalezienia ciała św. Klary. Jest jedną z trzech ubogich sióstr świętej Klary zamieszkujących najwyższe piętro budynku Legnickiej Kurii Biskupiej i byłego Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy. - Pragnienie wstąpienia do zakonu zrodziło się we mnie pod wpływem filmu Zeffirellego „Brat Słońce, siostra Księżyc”. Wtedy po raz pierwszy spotkałam się z postacią Biedaczyny z Asyżu. Myślałam: „Szkoda, że nie jestem chłopakiem i nie mogę zostać franciszkaninem" - śmieje się s. Cecylia, która dopiero później odkryła zakon klarysek.

Czytaj całość »»

« 1 2 3 4 5 6 7 »

(c) 2006-2024 https://www.dlp90.pl