Orlęta Lwowskie

   Już na samym początku walk o Lwów, w listopadzie 1918 roku, ważyły się losy Rzeczypospolitej. Przeciwko zorganizowanym ukraińskim siłom wojskowym wystąpiło najmłodsze pokolenie lwowian, licealiści, gimnazjaliści, studenci i harcerze. I to oni właśnie, zawsze wierni, wspomagani przez polskich żołnierzy, wyparli zbrojne oddziały ukraińskie. Oto jak relacjonuje tamte dramatyczne wydarzenia Małgorzata Rutkowska („Nasz Dziennik” nr 255/2005):
   Mieli po kilkanaście lat, a nawet mniej. Zamiast zabawy w ciepłym, przytulnym pokoju wybrali nocne warty, służbę w okopach w śniegu i błocie. Bez rodziców, samotnie czuwali z karabinem w ręku na placówkach. Lwowskie orlęta – ukochane dzieci swego miasta. Na ich grobach na cmentarzu Orląt zawsze leżą kwiaty i palą się znicze. Do nieba płynie modlitwa za bohaterów, którzy zginęli za Polskę.

Czytaj całość »»

 

Andrzej, jakże by inaczej...

Tego dnia wspominano św. Andrzeja Apostoła, został zatem Andrzejem, bo jakże mogło być inaczej?

[image]
© Joanna Kielar

   Urodził się najprawdopodobniej 30 listopada 1591r, w katolickiej rodzinie Bobolów herbu Leliwa. Był zwyczaj, znany wielu pokoleniom, że dzieciom nadawano imię świętego wspominanego w dniu urodzin. Nikt zapewne nie spodziewał się, że poza imieniem Świętego Apostoła, Andrzej Bobola otrzyma również jego majątek duchowy – ewangelizacji w trudnych czasach kontrreformacji oraz męczeństwa za swą niezłomność w głoszeniu Słowa. Kościół Katolicki wspomina go 16 maja, który jest zarazem dniem męczeńskiej śmierci.

Czytaj całość »»

 

Twój uśmiech jest twoją wizytówką

Arystoteles określając człowieka jako istotę społeczną miał na myśli zarówno jego naturalną zdolność, jak i potrzebę życia we wspólnocie. Uważał, że to właśnie wspólnota stanowi o jego wielowymiarowym rozwoju i szczęścia.

[image]


Czytaj całość »»

 

Opowieści, które przemieniają serca

Reżyser dzielił się doświadczeniami związanymi z kręceniem filmu o bitwie o Monte Cassino i wydarzeniami opowiedzianymi ustami weteranów.

   W czwartek 27 kwietnia w Centrum Konferencyjnym LSSE w Legnicy, odbyło się spotkanie w ramach Duszpasterstwa Ludzi Pracy '90. Tym razem prelekcję wygłosił red. Tomasz Łysiak, dziennikarz, pisarz i scenarzysta, który w ostatnim czasie wyreżyserował film dokumentalny o bitwie o Monte Cassino. Mający charakter niemal dokumentu źródłowego „Ostatni rozdział" to zapis relacji ostatnich żyjących świadków jednej z najbardziej zaciętych bitew II wojny światowej. Po emisji filmu odbyło się wystąpienie reżysera.


Czytaj całość »»

 

Prolog

   Zamiast wstępu chciałbym podzielić się kilkoma uwagami, które wyjaśnią dlaczego postanowiłem opisać życie księdza Tomasza Willibalda Klimasa, skąd taki tytuł, dlaczego jako motta użyłem cytatu ze św. Jana Bosco1) …? Zacznę od tego, że miałem to szczęście nie tylko poznać, ale też dobrze zapamiętać postać mojego wuja, a właściwie brata mojej babci Doroty, księdza Tomasza. W moich dziecięcych i młodzieńczych oczach jawił się jako człowiek mądry, dostojny, zawsze przyjaźnie nastawiony do innych, gotów przychylić innym nieba. Serdeczny, zawsze pogodny, wręcz radosny, a przy tym rozmodlony, wsłuchany w słowa Pisma Świętego i nauki Kościoła. Dla rodziny, nie tylko w sprawach wiary i Kościoła, był wyrocznią. Patrząc na pokaźnych rozmiarów różaniec, którego paciorki były po prostu wykonanymi z kości trupimi główkami, a który w ostatnich latach jego życia zawieszony był na sznurze przepasującym jego zakonny habit, nabierało sensu zakonne zawołanie „Memento mori”, „pamiętaj o śmierci”. Jaki był, najlepiej oddają słowa napisane przez jego siostrzeńca, także salwatorianina, księdza Józefa Jurosa: „Człowiek głębokiej duchowości i chrześcijańskiej cnoty miłości do bliźnich”. 2) Tak właśnie zawsze wyobrażałem sobie świętego i chociażby samo to sprawiło, że ksiądz Tomasz zasłużył na to, aby opisać i uchronić od zapomnienia jego życie.

Czytaj całość »»

« 1 2 3 4 5 6 »

(c) 2006-2024 https://www.dlp90.pl